piątek, 6 marca 2015
Maluszek.
A oto moje maleństwo. Na imię mu Felix. Adoptowaliśmy go po tym jak ktoś go wyrzucił na śmietnik. Jako dwumiesięczny szkrab chwycił nas za serca i rozkochał w sobie.
Dziś poranek mogę zaliczyć do udanych. Po 9 zakupy z Niedźwiedziem. Kupiliśmy świetny nóż. Oczywiście musiałam go przetestować, więc wspólnie robiliśmy obiad który myślałam, że przesoliłam, a okazało się, że tej soli za mało. Obiad sycący, że aż Niedźwiedź nie mógł dojeść swojej porcji.
Pranie zrobione, więc mam trochę spokoju. Może nawet za dużo, bo Niedźwiedź poszedł do pracy, a ja nie mam co ze sobą zrobić. Nawet nie mam pomysłu co jeszcze mogę tu napisać.
Może napiszę o dzisiejszym stanie zdrowia. Czy można uczulić się od herbaty? Mam takie dziwne wrażenie, że dostałam uczulenia, bo całkiem sporo jej pije. Pomagała mi na bóle żołądka, teraz zaczyna ten ból inicjować. Po wypiciu żołądek jeszcze bardziej boli. Nie wiem co mam z tym zrobić i co może pomóc przy nudnościach i takim bólu. Ogólnie dziś jestem osłabiona i głowa zaczyna mnie boleć, ale przeżyję. Możliwe, że to przez niewyspanie. Wczoraj do późnych godzin nocnych oglądaliśmy film. Świetny, tylko szkoda, że aż do takiego późna.
Może później wpadnie mi coś do głowy i napiszę znów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz