No cóż, weekend się skończył. Spędziliśmy go niestety w domu, bo Niedźwiedź mi się rozchorował. Tak więc dużej rozrywki nie było. Chociaż życzenia z okazji Dnia Kobiet udały mu się. Nie mam co się rozpisywać, bo i tak nie ma co pisać. Powiem tylko, że jest cudownie każdego dnia i żaden Dzień Kobiet czy Walentynki nie są mi na nic potrzebne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz