środa, 30 września 2015

Kolejny problem.

Od jakiegoś czasu męczymy się z atopowym zapaleniem skóry. Jak się okazuje, wzięło się to od kosmetyków Johnson's. Kruszynka była bardzo marudna, nie ma co się dziwić, skoro swędzi, czy piecze, zwłaszcza takie maleństwo, które nie potrafi się nawet podrapać. Dostałyśmy maść, smarujemy się dwa razy dziennie. W piątek idziemy na kontrolę. Niestety skóra atopowa nam pozostanie. Pomijając problemy skórne Mała bardzo ładnie się rozwija. Niebawem jej waga sięgnie 4 kg.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz