piątek, 8 maja 2015

Na dobry początek.

Wizyta u Pani Doktor bardzo miła. Ważę 0,5 kg mniej niż przed ciążą. Wczoraj zrobiona morfologia. Teraz tylko czekać na kolejną wizytę, czyli 20 maja.

Dni coraz cieplejsze, a ja coraz bardziej się męczę. Gdziekolwiek nie pójdę to zadyszka. Niestety taki urok ciąży. Na pocieszenie dostaję soczyste kopniaczki od Julki.

Niedźwiedź dostał nagrodę od firmy w której pracuje. Jestem z niego taka dumna. Mój dzielny Adaś. :)

Dziś na obiad robię kapuśniaczek, niech się Niedźwiedź cieszy. Ostatnio podjął decyzję, że chce schudnąć. Wspieram go, tylko ciekawe jak długo wytrzyma, bo jest łasuchem i uwielbia słodycze. Oby jak najdłużej dał sobie z tym radę. Na pewno wyjdzie mu to na zdrowie.

Czas wziąć się za ubieranie i spacer do sklepu. Papa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz