Wczorajsza wizyta u alergologa pozostawiła po sobie wiele pytań. Na tą chwilę mamy wybrać się w poniedziałek na pobranie krwi w celu sprawdzenia mocy alergenu jaki męczy naszą Królewnę. W czwartek kolejna morfologia, już mnie to wykańcza, a co dopiero Myszkę.
Pediatra zaleciła robienie kaszek na mleku modyfikowanym. Jula bardzo zadowolona.
Nie będę się dużo rozwijać. Mam jakieś gorsze dni, oby choróbsko mnie nie złapało.
Pediatra zaleciła robienie kaszek na mleku modyfikowanym. Jula bardzo zadowolona.
Nie będę się dużo rozwijać. Mam jakieś gorsze dni, oby choróbsko mnie nie złapało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz